Rzetelna Gmina Krzeszowice
Uzdrowisko Krzeszowice? Za, a nawet przeciw.
Inicjatywy

Uzdrowisko Krzeszowice? Za, a nawet przeciw.

Jednoznaczna odpowiedź na pytanie, czy w Krzeszowicach powinno zostać utworzone uzdrowisko nie jest prosta. Zwykle uzdrowisko kojarzy się z sanatorium lub szpitalem uzdrowiskowym, czystym powietrzem, zielenią parkową, alejkami spacerowymi, ukwieconymi klombami, spokojem i odpoczynkiem. Wydawać by się mogło, że uzdrowisko przyniesie Krzeszowicom same korzyści. Niestety, pomysłodawcy i zwolennicy tej idei pomijają w swoich przekazach wiele istotnych spraw z tym związanych. A jest ich całkiem sporo.

Jednoznaczna odpowiedź na pytanie, czy w Krzeszowicach powinno zostać utworzone uzdrowisko nie jest prosta. Zwykle uzdrowisko kojarzy się z sanatorium lub szpitalem uzdrowiskowym, czystym powietrzem, zielenią parkową, alejkami spacerowymi, ukwieconymi klombami, spokojem i odpoczynkiem. Wydawać by się mogło, że uzdrowisko przyniesie Krzeszowicom same korzyści. Niestety, pomysłodawcy i zwolennicy tej idei pomijają w swoich przekazach wiele istotnych spraw z tym związanych. A jest ich całkiem sporo.

Wydawać by się mogło, że Krzeszowie posiadają idealny, rzec by można – uzdrowiskowy klimat. Miasto położone jest w najwęższej części Rowu Krzeszowickiego, przebiegającego w pewnym przybliżeniu w kierunku wschód-zachód, ograniczonego od południa Garbem Tenczyńskim, od północy Wyżyną Olkuską. Malownicze otoczenie Krzeszowic tworzą lasy i pola. Natomiast krzeszowickie powietrze dalekie bywa od ideału. Zwłaszcza w okresie grzewczym, kiedy setki kotłów, tak zwanych „kopciuchów”, tworzy krzeszowicki  smog. Jednym z wymogów powstania uzdrowiska jest odpowiedni klimat: czyste powietrze, niski poziom hałasu. Właśnie rozpoczęły się dwuletnie badania mające stwierdzić, czy krzeszowicki klimat jest odpowiedni dla potencjalnego uzdrowiska. Wynik tych badań będzie kluczowy dla możliwości utworzenia uzdrowiska. Tak czy inaczej – wielomiesięczne badania krzeszowickiego powietrza dadzą odpowiedź na pytanie, czy jest ono idealne dla uzdrowiska. Podobnie może być z wynikiem badań poziomu hałasu. Ciężarówki wożące przez centrum miasta kamień i produkty powstałe w wyniku jego przeróbki z pobliskich kamieniołomów na pewno nie pasują do uzdrowiska.

Przyjmijmy jednak optymistyczne założenie, że wyniki badań klimatu okażą się na tyle dobre, że nie będą przeszkodą dla ustanowienia w Krzeszowicach uzdrowiska. W tym miejscu należy się pewne wyjaśnienie. „Nowe” krzeszowickie uzdrowisko (jeśli powstanie) nie będzie identyczne jak to, które istniało kiedyś i nie będzie prawdopodobnie obejmowało granic całego miasta. Ewentualne uzdrowisko będzie składało się z kilku stref zlokalizowanych w mieście. Jakie będą granice „nowego” uzdrowiska? Tego finalnie jeszcze nie wiemy, ponieważ brane są pod uwagę różne warianty. Przypuszczać należy, że w granicach „nowego” uzdrowiska znajdzie się ścisłe centrum Krzeszowic, włącznie z „zabetonowanym” rynkiem, raczej wątpliwą atrakcją dla turystów.

Wróćmy jednak do tematu samego uzdrowiska. Uzdrowisko to projekt ukierunkowany na turystę. Turystę, który powinien zostawiać w gminie z uzdrowiskiem pieniądze, a te mają powodować wzrost gospodarczy i zwiększenie wpływów z lokalnych podatków do kasy gminnej. Co ważne – wpływy te muszą być wydane na turystykę! Żeby turysta chciał tutaj przyjechać i wydawać pieniądze, uzdrowisko musi posiadać szereg walorów, które go zachęcą do przyjazdu tutaj. Więcej – walorów nie spotykanych w innych uzdrowiskach, bo to właśnie wyjątkowość miejsca jest najlepszą zachętą. W tym miejscu należy zadać sobie pytanie, co stanowić będzie ów wyjątkowy walor zachęcający turystów do przyjazdu do Uzdrowiska Krzeszowice? Zabetonowany rynek? Uboga baza noclegowa? Kiepska oferta ośrodków SPA? Ogólnie nie wygląda to dobrze. Prawdopodobnie przeciętny turysta w Krzeszowicach będzie spędzał jeden dzień, bez noclegu. Nie wpłynie więc z tytułu jego pobytu do kasy gminy opłata klimatyczna.

Zadajmy sobie pytanie, jak powstanie uzdrowiska przełoży się na życie codzienne mieszkańców? Niepodważalne jest to, że mieszkańcy będą mogli korzystać z infrastruktury uzdrowiskowej. Będą częściowo beneficjentami powstania uzdrowiska. Zapewne powstaną nowe miejsca pracy, lecz prawdopodobnie nie będzie to wysyp miejsc pracy do obsadzenia. Powstanie uzdrowiska – jak pokazują przykłady – spowoduje wzrost cen gruntów, domów i mieszkań. Prawdopodobnie zwiększą się opłaty za gospodarowanie odpadami, za wodę i odprowadzenie ścieków. Być może relatywnie wzrosną lokalne podatki – gmina skądś przecież musi brać pieniądze na utrzymanie infrastruktury uzdrowiskowej. Co nas może jeszcze czekać na obszarze uzdrowiska? Ograniczenia. Brak możliwości organizowania targowiska, niemożliwe będzie budowania nowych supermarketów i parkingów. Nie będzie można organizować imprez masowych. Nie będzie można budować budynków mieszkalnych jendo- i wielorodzinnych, garaży wolnostojących. Wprowadzony zostanie zakaz prowadzenia warsztatów samochodowych oraz dzielności rolniczej. Być może wystąpi konieczność znacznego ograniczenia ruchu kołowego w rynku i sąsiedztwie, np. zlikwidowania części miejsc parkingowych w rynku. Tak a propos parkingu. Proszę sobie wyobrazić turystę, który przyjeżdża do Uzdrowiska Krzeszowice w okresie lata samochodem osobowym w sobotnie przedpołudnie. I chciałby zaparkować w pobliżu rynku lub bezpośredniej bliskości. Czy łatwo znajdzie miejsce parkingowe?

A co o powstaniu uzdrowiska myślą mieszkańcy? Z przeprowadzonej przez nasze stowarzyszenie ankiety wynika, że 48% osób biorących udział w badaniu jest za utworzeniem w Krzeszowicach uzdrowiska, 34% jest temu przeciwna, 18% nie ma zdania. Wynik odczytać to można w ten sposób: w Krzeszowicach istnieje duże poparcie dla utworzenia uzdrowiska, chociaż – co bardzo zaskakujące – osoby wyrażające taką opinię nie stanowią znaczącej większości. Zaskakujący jest również stosunkowo duży procent odpowiedzi „przeciw” utworzeniu uzdrowiska. Spodziewaliśmy się znaczącej przewagi odpowiedzi „za” rzędu 60% – 70% i dużo mniejszej liczby głosów „przeciw”. Dlaczego tak jest? Być może cześć mieszkańców gminy Krzeszowice obawia się zmian, które w związku z ustanowieniem uzdrowiska mogą zmienić ich życie w Krzeszowicach? Być może mieszkańcy wyżej cenią sobie stabilizację warunków życiowych niż przedstawianą jako jasna, aczkolwiek niepewna wizja uzdrowiska? Być może kluczowa jest obawa przed wzrostem cen nieruchomości oraz ich dostępnością? Wielu ankietowanych twierdzi, że już dzisiaj ceny krzeszowickich nieruchomości są wysokie, a ich dostępność niewystarczająca. Nie jest również mały odsetek ankietowanych osób, które nie mają określonego zdania na ten temat uzdrowiska. Prawdopodobnie nie dotarły do nich  argumenty „za” i „przeciw”.

Spróbujmy podsumować. Projekt utworzenia w Krzeszowicach uzdrowiska niesie pewną szansę i jest jakimś pomysłem na rozwój gminy. Szansą jest ściągnięcie inwestora który, utworzy strefy SPA, strefy gastronomiczne i bazę noclegową. Niestety projekt przynosi wiele pytań i wątpliwości, które przed podjęciem ostatecznej decyzji o utworzeniu uzdrowiska powinny być wyjaśnione mieszkańcom. Istotne jest przedyskutowanie i rozważenie wszystkich argumentów „za” i „przeciw” utworzeniu uzdrowiska. Znamienne jest to, że już dzisiaj samorząd wydaje pieniądze na uzdrowisko, ponosząc koszty m.in wykonywania odwiertów w poszukiwaniu wód leczniczych oraz przygotowania dokumentacji założeń reaktywacji Uzdrowiska. Po dyskusji i konsultacjach idealnym rozwiązaniem byłoby danie szansy podjęcia decyzji mieszkańcom w lokalnym referendum. Wszak vox populi, vox Dei.